Po trwających ponad pół roku administracyjnych perturbacjach, gmina będzie mogła rozpocząć budowę nowoczesnej i funkcjonalnej toalety publicznej. Furtką do tej inwestycji będzie decyzja, którą mają dziś wydać władze Międzyrzecza.
Budowę nowej toalety zapowiadaliśmy już w ub.r. Przypominamy, że wiosną 2020 r. wyburzone zostały publiczne szalety na plantach, nazywane potocznie przez mieszkańców „metrem”, albo „bunkrem”. Likwidacja nieestetycznego obiektu była jedną z odsłon programu rewitalizacji zieleni miejskiej i miejsc rekreacji, który wcześniej został zatwierdzony przez odpowiedzialne instytucje i służby. M.in. Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Burmistrz Remigiusz Lorenz zapowiadał wtedy budowę nowoczesnych i funkcjonalnych toalet na miarę XXI wieku, które miały powstać przy ulicy Ściegiennego – w sąsiedztwie Ogródka Jordanowskiego. Gmina przygotowała dokumentację i ogłosiła przetarg, ale Wojewódzki Konserwator Zabytków nie wyraził zgody na lokalizację tej inwestycji.
– Decyzja konserwatora niepotrzebnie wstrzymała planowane przez nas roboty budowlane. Toalety i tak powstaną, gdyż po czasochłonnych procedurach, konserwator wydał korzystne dla nas uzgodnienia. Niepotrzebnie straciliśmy kilka miesięcy czasu – zaznacza R. Lorenz.
W sierpniu ub.r. gmina złożyła zażalenie do Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, który 21 stycznie br. uchylił postanowienie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. W dniu 8 marca br. WKZ zatwierdził stosowne uzgodnienia i 15 marca burmistrz Remigiusz Lorenz wydał obwieszczenie o projekcie decyzji w sprawie tzw. lokalizacji inwestycji celu publicznego.
– We wtorek, 30 marca, wydana zostanie decyzja o lokalizacji tej inwestycji – informuje Monika Tomaszewska, która kieruje Wydziałem Planowania Przestrzennego w międzyrzeckim magistracie.
Burmistrz zaznacza, że gmina już w ub.r. zabezpieczyła w swoim budżecie pieniądze na realizację tego zadania. – Kolejnym krokiem będzie wyłonienie wykonawcy, a ostatnim budowa toalety we wskazanym przez nas miejscu. – dodaje Remigiusz Lorenz.